Spis treści DLACZEGO ŻŁOBEK?1)DZIECI2) WYGODA3) BUDOWANIE ODPORNOŚCI4) ATRAKCJE5) NIE ZOSTANĘ NA LODZIE Z DNIA NA DZIEŃPodobne wpisy Wrzesień. Szkoła, przedszkole, żłobek. Memy o rodzicach skaczących z radości, że dziecko wreszcie idzie do szkoły, a nie siedzi w domu i jęczy co 10 minut „Mamo, nudzę się!”. Kawa wypita w świętym spokoju. Dzień, którym zarządzasz sam, a nie z dziećmi. Z młodszymi podobnie, chociaż tu pojawia się nutka żalu. “Jak ona sobie poradzi! Płakałam bardziej niż on. Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Cały czas myślę, co robi i jak mu tam jest. Płakałam w samochodzie. Była bardziej dzielna niż ja.” To druga strona medalu – zwykle przy młodszych dzieciach lub tych, co może mają już 3 lata na liczniku, ale do dzieciaków, do przedszkola idą po raz pierwszy. Do żłobka poszła też Jagódka. Po raz pierwszy. Po raz pierwszy bez mamy poza domem. Po raz pierwszy nie z babcią. Nadal uzależniona od nocnego cycka 🙂 (ratunku!) Najmłodsza w grupie. I wiecie co? Nie płaczę wcale. Cieszę się. Czekam spokojnie aż będzie chodzić do żłobka z radością – na razie bada grunt, przyzwyczaja się. A ja się cieszę! Cieszę się, że będzie z dzieciakami, bo wiem, jak dobry wpływ miało to na Maksa. Cieszę się, że będzie ze starszymi dzieciakami, bo wiem, że od nich nauczy się sporo. Cieszę się, że będzie mieć fajne zajęcia i zabawę na cały dzień. Ale nie będę ukrywać: cieszę się też z tego, że odzyskałam władzę nam moim czasem – wreszcie sama zaplanuję, kiedy co robić i jak planować pracę, a nie siadać do niej w biegu, gdy zaśnie na spacerze albo w samochodzie, gdy właśnie czekamy na Maksa. Cieszę się, gdy siedzę z kawą lub herbatą w kawiarni i mogę skupić się tylko na swoich zadaniach, nie spoglądając co chwilę, czy śpi czy nie, czy jej nie za zimno? Czy nie za gorąco? Czy główka się nie spociła w tej czapce? A co jej dać na obiadek? A o której? A może teraz banan, a potem zupka? A może odwrotnie? Cieszę się, ze pójdę na lunch sama z koleżanką, pierwszy raz od rok. Że porozmawiam, siedząc, a nie chodząc i pokazując knajpę Jagódce. Kocham ją przeokropnie, ale kocham też mój czas – czas na pracę, czas dla siebie, czas na swoje przyjemności. Dlatego wcale nie płaczę! I Wam też to radzę …:) A jeśli Wy dopiero stoicie przed dylematem, co z maluchem czy babcia, czy żłobek, czy niania, czy mama, to podrzucam nasz punkt widzenia 🙂 Nie narzucam. Nigdy nie uważałam, że jest jedyny słuszny. Jeśli wolisz nianię, babcię lub być z maluchem w domu, nie musisz czytać 🙂 Ale jeśli rozważasz żłobek, może Ci się przyda? 🙂 DLACZEGO ŻŁOBEK? Od początku wiedziałam, że Jagódka pójdzie do żłobka. Do żłobka chodził też Maks – zaczął wcześnie – miał 8-9 miesięcy, gdy po raz pierwszy zostawał na kilka godzin w żłobku. Gdy miał jakieś 2 miesiące, dość mocno rozważałam nianię. Chyba dlatego, że nianie mieli znajomi z dziećmi – potem jednak pojawiła się wizja żłobka i tak zostało. Za żłobkiem u nas przemawia kilka punktów za: 1)DZIECI To kluczowa zaleta. Od dłuższego czasu obserwuję zainteresowanie Jagódki dzieciakami – w DESEO, na spacerze, na placu zabaw. Obserwuje, próbuje „zagadać”, cieszy się. Wiem, że w żłobku wreszcie będzie mieć towarzystwo na pierwsze wspólne zabawy. Towarzystwo i rówieśników i trochę starszych maluchów. Na Maksa wczesne kontakty z dzieciakami wpłynęły bardzo dobrze- lubi dzieci, potrafi zaprzyjaźnić się podczas obiadu w knajpie, gdy gdzieś jedziemy i są tam dzieci, Maks od razu jest z nimi, bawi się, spędza czas, uwielbia. Nie miał również problemu z adaptacją do przedszkola. Nadal chodził do dzieci – tylko trochę innych i w innym miejscu. Od starszych uczył się nowych umiejętności – to w żłobku widział „jak Tymek sikał i chciał tak samo” 2) WYGODA Powiecie: jaka wygoda? Nie lepiej zostawić malucha w piżamie i wręczyć babci czy niani? Dla mnie nie. Ja się cieszę, że wychodzimy, ubieramy się, zamykamy za sobą drzwi i w drogę. Nie muszę się martwić, że podłoga nie sprzątnięta, a zaraz przyjdzie niania czy teściowa. Nie muszę planować jadłospisu i zostawiać Jagodzie wszystkich posiłków ( lub prosić babcię, by jej coś przyniosła), bo w żłobku ma menu zaplanowane dla takich maluchów jak ona. I mam nadzieję, że będzie jej smakowało, chociaż na razie jeszcze dziewczyna w żłobku nie je – a przecież wiecie, że jeść lubi 🙂 Przy dzieciach niejadkach żłobek to czasem świetna okazja, by zaczęły więcej jeść, patrząc jak jedzą inne dzieci. Tak mieliśmy z Maksem! 3) BUDOWANIE ODPORNOŚCI Wiem, że to największa obawa związana ze żłobkiem i nie będę ukrywać: gdy słucham historii o dzieciach, które do żłobka chodziły 3 dni w miesiącu, a resztę chorowały też się trochę obawiam. Ale z drugiej strony mam historię Maksa… W czasach, gdy chodził do żłobka może złapał zapalenie oskrzeli (ale to chyba raczej przez za długie spacery na mrozie), może miał jakieś zapalenie ucha, ale zdecydowanie więcej był w żłobku niż w domu. W przedszkolu nie choruje niemal wcale. Nie pamiętam, kiedy był chory. Nie pamiętam, kiedy brał antybiotyk. Nie ruszają go nawet zmiany klimatu i powroty z tajskich upałów w styczniowy mróz. Modlę się, by Jagoda wdała się w brata 🙂 4) ATRAKCJE Niezmiennie wierzę, że dobry żłobek to dla dzieciaków więcej atrakcji niż bycie w domu z babcią czy z nianią. Nie porównuję go z byciem z mamą, bo mama to wiadomo – i atrakcje zapewni, i gdzieś zabierze, a niania czy babcia nie zawsze mają takie możliwości. A tu zajęcia muzyczne, plastyczne, piosenki, zabawy. Ja nie potrafiłabym tego zapewnić maluchowi! 5) NIE ZOSTANĘ NA LODZIE Z DNIA NA DZIEŃ Różne historie o nianiach słyszę od znajomych. Że na spotkanie nie przyszła, że nagle zrezygnowała, że się rozchorowała, gdy właśnie tak bardzo musiałaś zostawić dziecko z kimś. W żłobku nie mam tego problemu. Zawsze będzie. Zawsze mogę ją zawieźć. Nie ma opcji, bym musiała biec na ważne spotkanie i nie miała dla niej opieki. No chyba, że się rozchoruje…J Ale wtedy i tak bardziej potrzebuje MAMY niż babci czy niani 🙂 Dajcie koniecznie znać, jak Wasze doświadczenia i co Wy wybrałyście dla maluchów 🙂
I tydzień adaptacji dziecka w żłóbku. W tym tygodniu stosujemy skrócony czas pobytu nowych dzieci w żłobku, umożliwi to stopniowe oswajanie się dziecka z otoczeniem. Dziecko przynosi ze sobą swoja ulubioną maskotkę lub zabawkę, która zapewni maluchowi poczucie bezpieczeństwa. 1-2 dzień adaptacji dziecka – dotyczy wszystkich Spis treści:W jaki sposób żlobek wspiera rozwój małego dziecka?Żłobek i maluch. Doskonała okazja do rozwoju społecznegoCo skompletować na pójdzie do żłobka?Jak wspierać dziecko w adaptacji w żłobku?Żłobek? Przywitaj go z Kidspace Żłobek nie jest taki zły, jak go malują! Zdążyły przekonać się o tym rzesze rodziców, którzy jeszcze niedawno, podobnie jak Ty, zastanawiali się jak przygotować dziecko do żłobka, by rozstanie nie było dramatem dla obu stron. Podpowiadamy, co zrobić i jak się zachowywać, by adaptacja w żłobku przebiegła najłagodniej, jak się da. W jaki sposób żłobek wspiera rozwój małego dziecka? Jeśli jeszcze zastanawiasz się, czy żłobek to aby na pewno dobre rozwiązanie dla Twojego dziecka, dowiedz się, jak funkcjonowanie w grupie wpływa na jego rozwój. Naukowcy z prestiżowych uniwersytetów w Wielkiej Brytanii i USA przeprowadzili badania, z których jasno wynika, że dzieci, które uczęszczają do żłobka rozwijają się szybciej – zarówno społecznie, jak i Polsce od lat króluje przekonanie, że dziecko przez pierwsze trzy lata powinno być przy rodzicach. Oczywiście czas spędzony z ukochanymi rodzicami jest dla malucha wyjątkowy, jednak niewiele rodzin może pozwolić sobie na takie rozwiązanie. Mama musi lub chce po jakimś czasie wrócić do pracy – i jest to zupełnie normalne. Powrót do obowiązków zawodowych nie oznacza wcale konieczności zupełnego rezygnowania z bliskości z maluchem, także jeśli chodzi o karmienie piersią. Warto wiedzieć, że żłobek nie może wymagać odstawienia dziecka od piersi. Według przepisów prawa placówka ma wspierać mamy karmiące i zapewnić warunki do przechowywania i podawania pokarmu matki. Nauka picia z kubeczka to ważna umiejętność, którą maluszek może zdobyć także dzięki żłobkowi. A w domu dalej karmcie się na zdrowie! Żłobek i maluch. Doskonała okazja do rozwoju społecznego Żłobek to dla dziecka niesamowita okazja do kontaktu z rówieśnikami w większym zakresie, niż na placu zabaw z przypadkowymi maluchami. Tutaj Twoja pociecha nauczy się budować więzi i nawiązywać pierwsze znajomości. Być może z wieloma żłobkowymi kolegami i koleżankami Twoje dziecko rozpocznie przygodę z przedszkolem? Adaptacja przebiega dużo łatwiej, gdy trzylatek widzi wokół siebie znajome maluch już na etapie żłobka uczy się zasad społecznych, które panują w grupie. Dziecko zauważa, że opiekunki są po to, żeby wesprzeć, pomóc, pocieszyć, ale także wymagają przestrzegania pewnych reguł. Często zdarza się, że różne niepożądane zachowania maluchów, z którymi młodzi rodzice nie wiedzą, jak sobie poradzić, znikają po tym, jak dziecko zaczyna chodzić do żłobka. Dzieje się tak dzięki wykwalifikowanej kadrze oraz obserwacji zachowań rówieśników. Dużo łatwiej będzie dziecku zrozumieć, że dane zachowanie jest nieakceptowalne, gdy zobaczy, że nie tylko rodzice, ale także opiekunki, koleżanki i koledzy, nie godzą się np. na bicie, szczypanie czy ciągnięcie za włosy. Nie można też zapomnieć o zajęciach, które w żłobku są codziennością – malowanie, wyklejanie i inne prace plastyczno-techniczne to idealna okazja do rozwoju integracji sensorycznej oraz motoryki i kluby malucha to miejsca, gdzie już najmłodsze dzieci mają możliwość rozwijania swojej samodzielności i budowania więzi z rówieśnikami. Nie musisz się bać – grunt to dobrze wybrać placówkę. Tak, by wspierała Twój model wychowania dziecka, dawała mu poczucie bezpieczeństwa oraz świadomość, że jest ono ważne i kochane. Dowiedz się, jak przygotować dziecko do żłobka – zarówno jeśli chodzi o jego emocje, jak i o wyprawkę. Co skompletować na pójście do żłobka? Kiedy myślisz o tym, jak przygotować dziecko do żłobka, zastanawiasz się nad stroną emocjonalną tego wielkiego wydarzenia w Waszym życiu, jak i wyprawką dla malucha. Co faktycznie jest potrzebne?Listę niezbędnych rzeczy z pewnością dostaniesz w żłobku. Na pewno znajdą się na niej takie akcesoria, jak: pieluchy, chusteczki nawilżane, butelka lub kubek do podawania mleka, bidon na wodę i smoczek, jeśli Twoje niemowlę go używa. O co jeszcze warto zadbać?Śpiworek i poduszka – zestaw do spania dla maluszkaRóżne placówki mają w tej kwestii swoje zasady – w niektórych to żłobek zapewnia komplet pościeli dla dziecka, w innych leży to po stronie rodziców. Jeśli w Waszym żłobku lub klubie malucha, to rodzice mają zadbać o akcesoria do spania, rozważ zakup śpiworka Sleepover. Wykonany jest z wysokiej jakości materiałów i niezwykle wygodny. Wyhaftowany na zagłówku śpiący zwierzak może stać się świetnym kompanem do spania!W środku śpiworek ma podszewkę z bawełny o satynowym splocie, która pozwala skórze oddychać. Jest łatwy do przenoszenia i utrzymania w czystości, dlatego to świetny wybór dla małego żłobkowicza. Do kompletu możesz wybrać poduszeczkę z tej samej kolekcji – także z motywem śpiącego zwierzątka. Maluch na pewno będzie zachwycony! Z przyjacielem łatwiej – ulubiona maskotkaAdaptacja z pewnością przebiegnie szybciej, jeśli maluszek zacznie żłobkową przygodę z ulubioną przytulanką. Ten prezent podaruj dziecku 2-3 dni przed rozpoczęciem żłobka, żeby zdążyło się zaprzyjaźnić z nowym, mięciutkim spania dla malucha wybierz maskotkę uszytą z materiałów bezpiecznych dla najmłodszych dzieci, z wypełnieniem antyalergicznym – taki jest każdy pluszak z kolekcji na zmianęTo jedna z obowiązkowych pozycji na wyprawkowej liście. Maluchy, ucząc się samodzielnego jedzenia czy picia, a także podczas prac plastycznych, po prostu się brudzą. To normalna sprawa i nie należy mieć pretensji ani do dziecka, ani do opiekunek w żłobku. Najlepiej po prostu przynieść więcej ubranek na w estetyczny woreczek będą zawsze w szafce dziecka, gotowe do użycia. Możesz przynieść także drugi woreczek – na brudną odzież i poprosić, by panie pakowały tam ubranka do prania i oddawały Ci przy odbiorze dziecka z placówki. Dzięki temu nic nie zaginie, a Twój maluszek zawsze będzie miał czystą odzież na zmianę. Czapka z daszkiem – na słoneczne spaceryJak przygotować dziecko do żłobka, jeśli chodzi o spacery? Wrześniowe dni potrafią być ciepłe i słoneczne niczym te w środku lata. Warto zadbać o odpowiednie nakrycie głowy dla maluszka. Idealnym wyborem będą czapki lub kapelusze z włókna bambusowego albo bambusowa ma właściwości termoregulacyjne, dzięki czemu zapobiega przegrzewaniu. Bardzo dobrze chroni przed promieniami słońca i wysoką – idealne okrycie na drzemkę w ciepły dzieńW słoneczne dni kołderka lub koc mogą być zbyt ciepłe jako okrycie na drzemkę. Gdy zastanawiasz się, jak przygotować dziecko do żłobka, przemyśl zakup otulacza z włókna bambusowego. Dzięki swoim właściwościom zapobiega przegrzewaniu maluszka. To bardzo dobra alternatywa dla nieco cieplejszych niezbędnych akcesoriów z pewnością określi wybrany przez Was żłobek. Jak przygotować dziecko na ten pierwszy dzień? Zapytaj, jak wygląda adaptacja w Waszej placówce i bądź na nią gotowa razem ze swoją pociechą. Jak wspierać dziecko w adaptacji w żłobku?Adaptacja w żłobku może przebiegać różnie – wszystko zależy od nastawienia dziecka i rodzica. Jak przygotować roczne dziecko do żłobka, a jak dwulatka? Nasze pociechy są mądre – jeśli maluch słyszy w domu, że rodzic „nie chce, ale musi” oddać go do żłobka, nie będzie pozytywnie nastawiony. Warto mówić swoim pociechom jak wygląda dzień w placówce, opowiadać o nowych zabawach i piosenkach, których się nauczą. Porozmawiaj z kadrą jeszcze przed adaptacją. Niech panie podpowiedzą, jakich piosenek słuchają – możesz włączyć je dziecku kilka dni wcześniej, żeby się z nimi osłuchało i je polubiło. Śpiewajcie razem – łatwiej wejść do sali, z której płyną znane, sympatyczne do samej adaptacji – należy słuchać opiekunek. Niezależnie od tego, czy w pierwszych dniach przebywasz z dzieckiem w sali, czy ono wchodzi samo, musisz stosować się do reguł wybranej placówki. Zaufaj personelowi – te osoby naprawdę chcą jak najlepiej dla Twojego malucha. Mają doświadczenie i podpowiedzą, jak przygotować dziecko do żłobka i sprawić, by chętnie do niego Przywitaj go z KidspaceZachęcamy do zapoznania się z ofertą sklepu Kidspace. Znajdziesz tu wiele akcesoriów niezbędnych brzdącom w żłobku, przedszkolu, czy szkole, a także mnóstwo pomysłów na oryginalny prezent. Jak przygotować dziecko do żłobka? Poradnik dla rodziców W jaki sposób żłobek wspiera rozwój małego dziecka? Jeśli jeszcze zastanawiasz się, czy żłobek to aby na pewno dobre rozwiązanie dla Twojego dziecka, dowiedz się, jak funkcjonowanie w grupie wpływa na jego rozwój. Naukowcy z prestiżowych uniwersytetów w Wielkiej Brytanii i USA przeprowadzili badania, z których jasno wynika, że dzieci, które uczęszczają do żłobka rozwijają się szybciej – zarówno społecznie, jak i intelektualnie. W Polsce od lat króluje przekonanie, że dziecko przez pierwsze trzy lata powinno być przy rodzicach. Oczywiście czas spędzony z ukochanymi rodzicami jest dla malucha wyjątkowy, jednak niewiele rodzin może pozwolić sobie na takie rozwiązanie. Mama musi lub chce po jakimś czasie wrócić do pracy – i jest to zupełnie normalne. Powrót do obowiązków zawodowych nie oznacza wcale konieczności zupełnego rezygnowania z bliskości z maluchem, także jeśli chodzi o karmienie piersią. Warto wiedzieć, że żłobek nie może wymagać odstawienia dziecka od piersi. Według przepisów prawa placówka ma wspierać mamy karmiące i zapewnić warunki do przechowywania i podawania pokarmu matki. Nauka picia z kubeczka to ważna umiejętność, którą maluszek może zdobyć także dzięki żłobkowi. A w domu dalej karmcie się na zdrowie. Co przygotować dla dziecka przed pójściem do żłobka?- Śpiworek i poduszka – zestaw do spania dla maluszka - Ulubiona maskotka – z przyjacielem łatwiej! - Ubranka na zmianę - Czapka z daszkiem – na słoneczne spacery - Otulacz – idealne okrycie na drzemkę w ciepły dzień Jak wspierać dziecko w adaptacji w żłobku?Adaptacja w żłobku może przebiegać różnie – wszystko zależy od nastawienia dziecka i rodzica. Jak przygotować roczne dziecko do żłobka, a jak dwulatka? Nasze pociechy są mądre – jeśli maluch słyszy w domu, że rodzic „nie chce, ale musi” oddać go do żłobka, nie będzie pozytywnie nastawiony. Warto mówić swoim pociechom jak wygląda dzień w placówce, opowiadać o nowych zabawach i piosenkach, których się nauczą. Porozmawiaj z kadrą jeszcze przed adaptacją. Niech panie podpowiedzą, jakich piosenek słuchają – możesz włączyć je dziecku kilka dni wcześniej, żeby się z nimi osłuchało i je polubiło. Śpiewajcie razem – łatwiej wejść do sali, z której płyną znane, sympatyczne dźwięki. Co do samej adaptacji – należy słuchać opiekunek. Niezależnie od tego, czy w pierwszych dniach przebywasz z dzieckiem w sali, czy ono wchodzi samo, musisz stosować się do reguł wybranej placówki. Zaufaj personelowi – te osoby naprawdę chcą jak najlepiej dla Twojego malucha. Mają doświadczenie i podpowiedzą, jak przygotować dziecko do żłobka i sprawić, by chętnie do niego chodziło. Witam Moja prawie dwuletnia coreczka chodzi do zlobka od czterech miesiecy. Dziecko zawsze chetnie tam przychodzilo,rano sie ubieralo,nie plakalo. Ale wczoraj zaniepokoil mnie pewien fakt. Po odebraniu corki, w domu juz jak ja rozbieralam Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 19:58:53 Witam Dzisiaj nasz synek był pierwszy dzień w żłobku i mam parę pytań do Was Pani się mocno zdziwiła że synek nie umie korzystać z nocnika ... my uczyliśmy po trochu siadać na nocnik ale mały jeszcze nie za bardzo chce siadać na nocnik i zaraz wstaje czy wasze dzieci już wszystko umieją w tym wieku rocznym druga rzecz to taka że nie umie sam jeść łyżką i sam pić ze szklanki to tak pije sam ze swojego kubka niekapka ze szklanki pije ale powoli i jak mu trzymam kubek bo za szybko wypije i się krztusi jak sam ze szklanki chce pić i jedzenie jeszcze karmię go łyżką sam próbuje ale nie umie jeść to jest żłobek nie przedszkole to co roczne dziecko ma wszystko umieć już ? jak jest u was? [embed_image 60dba1027a8eb400a03e94b44f619e5e] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-03 20:08 przez franc225. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:09:25 po pierwsze w życiu bym nie oddała dziecka do żłobka, wolałabym wynając nianie a Panie ze żłobka by chciały żeby dziecko najlepiej się już same soba zajęło, zawsze to dla nich lepiej i nie muszą tracić swojego cennego czasu na pomoc w jedzenou, w przebieraniu itp, itd... bo trzeba robić tak, żeby się nie narobić> to chyba ich motto Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:26:10 Te kobiety w żłobku sa chyba jaies psychiczne moja córcia ma skoncznzone dwa latka a nadal nie za bardzo umie poslugiwac sie lyzka zje np jogurt ae wszystko do okola jest brudne bo jej leci z lyzki ze szklanki tez nie pije bo rozlewa nawet jak ja jej daje to wylewa jej sie dolem wiec z kubka niekapka pije a co do pieluch to miala moze 18 miesiecy jak przestala sikac w pieluchy ale to wtedy jak wzielam sie ostro za oduczanie jej w wakacje akurat bylo cieplo wiec mogla sikac w majty do woli Więc nic tyko pogratulowac tym paniom w żlobku lenistwa, widocznie cieżko im dupy ruszyc az mnie zastanawia jak one sie tymi dziecmi zajmuja pewnie dzieciaki wciaz siedza w łóżeczkach i placzą koo mnie jest żlobek i jak przechodze np ggdy jest cieplo i okno otwarte to wciaz slychac płacz Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-03 20:31 przez smerfetka_ee. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:30:09 franc225 co to za żłobek :/ Są różne dzieci, ale ta kobieta to już przesadziła! Mój Oliwier miał półtora roku jak sam jadł i pił z normalnego kubka ( ale i tak trzeba było uważać, żeby się nie oblał ) z nocnika do półtora roku w ogóle nie korzystał bo wolał wc ....ehh nie przejmuj się - po prostu trafiłaś na jakąś wredotę! We wrześniu chrześniak męża poszedł do żłobka w wieku 1,5 roku i z tego co wiem to Panie go karmią a na nocnik siada bo widzi, że inne dzieci siadają ale nie zawsze zrobi siusiu! Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:30:11 U mnie na siłę pchają w pieluchę, nawet za plecami usłyszałam że nie mam pieniędzy i dlatego dziecko nie nosi pieluch. Zaczęły też jej dawać smoczek (w wieku roku i 9 miesięcy). Na początku była awantura o to, że dziecko odbierałam głodne i spragnione, usłyszałam że "one nie mają czasu, bo one mają dużo dzieci i one nie będą dziecku dawać z niekapka, ma pić ze zwykłego, ale mam się nie martwić bo 2-3 razy dziennie (!!!) dzieci dostają pić". Jedyna rada to trzymać krótko, już teraz ze wszystkim chodzę do kierowniczki. Jutro oddaję pisemną skargę, może tym razem się przejmą (jeszcze bardziej). Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:33:43 Pieluchy zmieniają bo jak odbierałam to świeża była tylko się złoszczą że muszą zmieniać bo dzieci w tym wieku to same już się załatwiają powiedziały na razie pije ze swojego niekapka zobaczymy co jutro będzie na szczęście nie płacze tylko idzie do dzieci i się bawi Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:41:04 Moj Kubus skonczyl 13 miesiecy i tez nie umie sam jesc,poza tym am tylko dwa zabki wiec musze uwazac,zeby nie wlozyl do buzki za duzo na sam jesc ciasteczka itp,ale lyzka nie nocnika tez jeszcze nie korzysta i ja nie uwazam,ze jest jakis opozniony-tak samo mowi nasza dziecko robi wszystko w swoim czasie i nie powinno sie go do niczego zmuszac,bo tylko krzywde mozna tez jeszcze nie chodzi i rowniez tragedii nie ma,bo raczkuje i powoli zaczyna sam stawac bez wedlug mnie,to te opiekunki z przedszkola powinni wymienic na takie,dla ktorych praca z takimi maluszkami bedzie przyjemnoscia,a nie utrapieniem,ze wszystko za dzieci musza robic. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:44:48 franc a waszym żłobku są jakieś grupy? Może mały jest w złej grupie, np. ze starszymi dziećmi? Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:46:40 Cytatmajka51 U mnie na siłę pchają w pieluchę, nawet za plecami usłyszałam że nie mam pieniędzy i dlatego dziecko nie nosi pieluch. Zaczęły też jej dawać smoczek (w wieku roku i 9 miesięcy). Na początku była awantura o to, że dziecko odbierałam głodne i spragnione, usłyszałam że "one nie mają czasu, bo one mają dużo dzieci i one nie będą dziecku dawać z niekapka, ma pić ze zwykłego, ale mam się nie martwić bo 2-3 razy dziennie (!!!) dzieci dostają pić". Jedyna rada to trzymać krótko, już teraz ze wszystkim chodzę do kierowniczki. Jutro oddaję pisemną skargę, może tym razem się przejmą (jeszcze bardziej). I Ty jeszcze tam dziecko trzymasz?? Nie pojmuję! Z tymi żłobkami to właśnie tak jest, jedni sobie chwalą inni ganią zbierają dzieciaki. Ale żeby rocznemu dziecku kazano pić z dorosłego kubka, to przesada i czyste lenistwo opiekunek, jak naprawdę zastanowiłabym się sto razy czy posyłać tam dziecko. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:50:33 pipiruga i ilmina mój synuś nie chodził do żłobka i sama oczywiście nie jestem zwolenniczką żłobków, ale trochę wyrozumiałości dla mam które oddają dzieci do żłobka- im na pewno też nie jest łatwo... ale czasem tak toczą się losy, że nie mają innego wyjścia. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:54:10 Nie rozumiem jak można oddać dziecko w miejsce, którego nie jest się w 100%pewnym. A skoro lecą skargi, no to się nie jest. Dla mnie nie ma wytłumaczenie oddaję tam dziecko, bo nie mam innego wyjścia. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:54:56 CytatilminaCytatmajka51 U mnie na siłę pchają w pieluchę, nawet za plecami usłyszałam że nie mam pieniędzy i dlatego dziecko nie nosi pieluch. Zaczęły też jej dawać smoczek (w wieku roku i 9 miesięcy). Na początku była awantura o to, że dziecko odbierałam głodne i spragnione, usłyszałam że "one nie mają czasu, bo one mają dużo dzieci i one nie będą dziecku dawać z niekapka, ma pić ze zwykłego, ale mam się nie martwić bo 2-3 razy dziennie (!!!) dzieci dostają pić". Jedyna rada to trzymać krótko, już teraz ze wszystkim chodzę do kierowniczki. Jutro oddaję pisemną skargę, może tym razem się przejmą (jeszcze bardziej). I Ty jeszcze tam dziecko trzymasz?? Nie pojmuję! . Nie znasz mojej sytuacji, więc jakoś nieszczególnie mnie obchodzi co w niej pojmujesz a czego nie. Dla wytłumaczenia (chociaż wiem że nie muszę się tłumaczyć) gdybym nie musiała, to w ogóle bym tam dziecka nie zaprowadziła ani razu. Jednak tak się składa że nie mam wolnych 2 tysięcy miesięcznie na niańkę, więc w mojej sytuacji jest to jedyne wyjście. Jak Ty masz to super, cieszę się Twoim szczęściem. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 20:59:47 A ten żłobek to państwowy jest czy prywatny? Nie mam jeszcze doświadczenia z tymi problemami ale aż mnie ciarki przechodzą jak czytam o tym jak dzieci są czasami zaniedbywane. My w środę idziemy na półtorej godziny aby sprawdzić jak mała będzie reagować. Na razie jesteśmy na liście rezerwowej ale może uda się jeszcze z jednym miejsce. Powiedziała mi dyrektorka że jak dziecko będzie płakać to nie ma to sensu. Oby się udało. A co do umiejętności to z kubka chciałaby pić ale większość wylewa na ubranko. z niekapka nie chce pić, tylko z butelki. Na nocniczku owszem posiedzi i jak chce siku to zrobi, a jak nie to na siłę wydusi kilka kropelek. Na razie się cieszymy że nie boi się nocnika i że mówi "si" jak sama na nim siedzi albo jak posadzi na nim misia. Ale nie zgłasza że chce siku ani kupki. Obserwując dzieci znajomych i rodziny w podobnym wieku to nie uważam aby była jakaś opóźniona. Pierwszy dzień w żłobku 03 sty 2011 - 21:08:20 ilmina, czasem jest tak, ze w mieście jest tylko jeden żłobek (u mnie są dwa na 200 tysięczne miasto i zdobycie w nim miejsca graniczy z cudem!), żłobek kosztuje ok. 350zł, a niania jakieś 1000zł. w przypadku średniej pensji w moim mieście 1300zł to chyba wiadomo co wybrać. acha, i prytatnego nie ma ani jednego:/ ja osobiście wolałabym tysiac razy bardziej dziecko oddać do żłóbka niż wynająć nianię, nawet gdyby koszt był taki sam. ale to nie jest ten temat, więc nie będę tłumaczyć dlaczego... dla autorki wątku - w ogóle się nie przejmuj co panie mówią. twoje dziecko jest na takim etapie a ich to g... obchodzi, ty płacisz i wymagasz, przykro mi, to nie przedszkole, że dzieciak musi już wszystko umieć. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-03 21:10 przez sandrynka. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. RE: wypowiedzenie umowy w żłobku. Skoro wypowiedziałeś umowę 30.08.19, to bieg miesięcznego terminu zaczyna się 01.09.19, rozwiązanie umowy nastąpi 30.09.19. Należy zapłacić za wrzesień. Wysłane z mojego JSN-L21 przy użyciu Tapatalka. Podobne wątki na Forum Prawnym. Wątek. § problem z umową w żłobku (odpowiedzi: 6) witam Wątróbka dla dzieci, szczególnie tych małych nie będzie najlepszym pomysłem. Chociaż mięso z uwagi na swoje właściwości odżywcze powinno znajdować się w codziennej diecie dziecka, to należy bardzo uważać na podroby. Wątroba służyła zwierzęciu jako gruczoł metabolizujący, a więc obok sporych ilości żelaza zawiera w swoim składzie toksyny, których nie powinno przyjmować dziecko poniżej pół roku życia. Podpowiadamy, od kiedy dziecko może jeść wątróbkę oraz w jaki sposób ją przyrządzić, aby smakowała naszym pociechom! Czy dzieci mogą jeść wątróbkę? Podroby to prawdziwe bogactwo składników odżywczych i witamin. To ważne źródło białka. Wydawałoby się więc, że warto ją jeść, szczególnie na początku naszego życia, kiedy organizm dynamicznie się rozwija i rośnie. Tymczasem w biuletynie wydanym przez Instytut Matki i Dziecka wyraźnie jest napisane, aby nie podawać podrobów dzieciom poniżej trzeciego roku życia. Natomiast Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że wątróbka powinna znaleźć się w diecie dziecka, które skończyło sześć miesięcy. Rodzice najczęściej obawiają się zakupu wątróbki, ponieważ ta rzekomo akumuluje toksyny, których filtracją zajmuje się w zwierzęcym ciele. Z licznych badań wynika, że wątróbka podawana dzieciom po ukończeniu przez nie szóstego miesiąca życia raz w tygodniu nie wyrządzi im żadnych szkód, a będzie jedynie bogatym źródłem witamin B12 oraz A, choliny, kwasu foliowego i żelaza. Wątróbka dla niemowlaka – czy to dobry pomysł? Wątróbka drobiowa – od jakiego wieku może pojawić się w dziecięcym menu? Za okres niemowlęcy przyjmuje się czas od narodzin do ukończenia pierwszego roku życia. W biuletynie „Żywienie niemowląt i małych dzieci” opublikowanym przez Instytut Matki i Dziecka czytamy, że nie jest zalecane podawanie podrobów niemowlętom oraz dzieciom do ukończenia trzeciego roku życia. Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia docenia wątróbkę jako bogate źródło żelaza, cynku, białka, witamin: A, B oraz D i poleca jej spożywanie od szóstego miesiąca życia, a więc jeszcze w czasie niemowlęcym. Jak widać zdania są podzielone, a ostateczna decyzja zależy od rodzica. Wątróbka cielęca dla dzieci – od kiedy będzie dobrym pomysłem? W wątróbce cielęcej znajduje się prawie dwukrotnie więcej witaminy A niż w wątróbce drobiowej. Witamina ta jest odpowiedzialna za zdrową skórę, dobry wzrok i silne kości. Warto mieć na uwadze, że niezmiernie ważne jest zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy witaminą A i D. Bezpieczną dawką jest spożywanie około 150 gram wątróbki w tygodniu. W ten sposób zachowamy równowagę witaminową, a więc nie stworzymy ryzyka osłabienia kości. Dodatkowo wątróbka zawiera cholesterol, który korzystnie wpływa na rozwój mózgu i wzrostu u dzieci. Polskie źródła podają, że wątróbka będzie dobrym pomysłem od trzeciego roku życia. Te zagraniczne, że od szóstego miesiąca. Ostateczna decyzja co do konstruowania dziecięcego menu zależy więc jedynie od rodzica. Wątróbka z królika dla dzieci – czy powinna pojawiać się w jadłospisie? Wątróbka z królika to źródło białka, które w łatwy sposób jest przyswajalne przez dziecięcy organizm. Dodatkowo zawiera witaminy z grupy B oraz ważne składniki mineralne. Jest uboga w tłuszcz, a więc wprost doskonała dla najmłodszych dzieci. Mięso z królika jest również korzystne dla alergików, ponieważ nie powoduje objawów alergii charakterystycznych dla mięsa cielęcego i wołowego. Wątróbka dla dzieci – przepisy na pyszne dania dla najmłodszych Jeden z prostszych przepisów na wątróbkę dla dzieci zakłada podanie jej z jabłkami. W tym celu będziemy potrzebować: 100 g wątróbki drobiowej, mąkę, 200 ml mleka, olej, jabłko, cebulę, majeranek i pieprz do smaku. Na początku wątróbkę czyścimy z błon, dokładnie myjemy i kroimy w kostkę średniej wielkości, a następnie namaczamy ją w mleku na około 30 minut. W tym czasie czyścimy i kroimy w kostkę cebulę oraz jabłko. Grzejemy olej na patelni i podsmażamy na nim cebulę wraz z jabłkiem. Wyjmujemy na talerzyk. Teraz kolej na wątróbkę. Odsączamy ją z mleka, posypujemy mąką wymieszaną z pieprzem i smażymy na rozgrzanym oleju. Kiedy jest już prawie gotowa, dodajemy jabłka z cebulą i majeranek do smaku. Wszystko razem mieszamy i podajemy na ciepło. Kolejny pomysł to przyrządzenie gotowanej wątróbki wołowej. Danie będzie wymagało zakupienia: wątróbki wołowej, masła, włoszczyzny. Początkowo wątróbka będzie wymagała oczyszczenia z błon i dokładnego opłukania. Następnie wstawia się na palnik wodę z włoszczyzną i zagotowuje, aby powstał wywar. Kiedy ten już wrze, dodajemy wątróbkę i gotujemy przez około dziesięć minut. Po wyjęciu z garnka drobno siekamy. Tak przygotowaną wątróbkę najlepiej podawać z marchewką i ziemniaczkami polanymi masłem. Rodzice pytają o wątróbkę dla dzieci: Czy wątróbka drobiowa jest zdrowa dla dzieci? Mięso to podstawowe źródło białka, żelaza i witaminy B12. Z tego względu powinno znajdować się w codziennym jadłospisie dziecka. Jednak dzieciom, szczególnie tym poniżej szóstego miesiąca życia nie powinno się podawać podrobów. Czy roczne dziecko może jeść wątróbkę drobiową? Podawanie wszelkich podrobów zaleca się rozpocząć od ukończenia przez dziecko szóstego miesiąca życia. Kiedy chcielibyśmy, aby nasza pociecha zaczęła jeść wątróbkę, to wybierzmy tę drobiową. Zagotujmy ją i podajmy z jabłkami.